Pierwszy Siedlecki Bieg Jacka
5 czerwca Strzelcy z Jednostki Strzeleckiej 1010 w Siedlcach zabezpieczali trasę Pierwszego Siedleckiego Biegu Jacka. Zabezpieczono 20 skrzyżowań.
Nazwa Biegu „Siedleckiego Jacka” wywodzi się z legendy o Jacku: „Dawno, dawno temu żył na siedleckim przedmieściu, zwanym Piaskami Starowiejskimi młody kowal Jacek, który obdarzony był nadludzką siłą. kruszył podkowy i potrafił powalić na ziemie byka.. Pewnego razu starowiejskim duktem przejeżdżała księżna Aleksandra, której odpadło koło od karety. Wezwany Jacek naprawił co trzeba, ująwszy jedną ręką oś pochylonej karety a drugą założył zreperowane koło. Zachwycona księżna zaproponowała Jackowi służbę, na co przystał bez wahania.
W niedługim czasie, na polecenie księżnej Aleksandry rozpoczęto w Siedlcach wznoszenie ratusza miejskiego. Jacek, który stał się jej ulubieńcem, wykonywał niektóre prace ślusarskie i kowalskie.. Ratusz wznosił się wyżej z każdym dniem i wszystko przebiegało pomyślnie. Pewnego dnia Jacek, pokłócił się z podmajstrzym. Nieszczęśliwie popchnął podmajstrzego, aż ten uderzył głową o mur i ducha wyzionął. Mieszkańcy miasta zażądali surowej kary dla Jacka. Księżna Ogińska z sympatii do niego skazała go jedynie na wygnanie z miasta. Odtąd słuch po nim zaginął. Ratusz wykończono, a księżna Aleksandra stale wspominając Jacka, którego skazała na wygnanie, poprosiła budowniczych o wykonanie figury z kamienia, którą umieszczono ją na szczycie wieży. Miał być to mąż mocarny, trzymający jak Atlas kulę potężną na ramionach. Miał stać wysoko, miedzy niebem a ziemią. Wolę księżnej Aleksandry spełniono i posąg „Jacka” stoi po dzień dzisiejszy.”
Ideą biegu jest upamiętnienie wizyty Papieża Jana Pawła II w Siedlcach, która odbyła się 10 czerwca 1999 roku. Była to jedyna wizyta papieża Polaka w naszym mieście. Msza św. Odprawiona była na siedleckich Błoniach w intencji błogosławionych Męczenników z Pratulina, na którą zaproszeni byli także wierni obrządku greckokatolickiego oraz Polacy zza wschodniej granicy.